Long coat.

Witajcie po długiej przerwie 🙂

Dzisiaj zaprezentuje Wam zaległą stylizację sprzed ponad miesiąca. Przez wiele ostatnich jak na razie pozytywnych zmian w moim życiu odbiło się to na zaległościach tutaj.

Tak więc do rzeczy. W tym outficie postawiłam na prostotę z dodatkiem motywu zwierzęcego i detali w kolorze złota. Marynarka jest unikatem, mam ją już długi czas i bawi mnie to jak na okrągło wznawiają dane modele ubrań w obecnej modzie. To już wszystko było i szczerze nie podążam za narzucaną “modą”. Coś co jest wznawiane nie można nazwać NOWOŚCIĄ…to jest w dużym skrócie moje zdanie nie wiem jakie jest Wasze. Mam nadzieję, że będę miała kiedyś taki dzień, aby choć trochę nad tym popolemizować i napisać posta o takiej tematyce. Krótko mówiąc: TEMAT RZEKA 🙂
Sukienka midi w panterkę z ćwiekami nad dekoltem o prostym fasonie, sandały ze złotym obcasem i kopertówka również z ćwiekami były dla mnie wypełnieniem. Chciałam, aby mimo widocznych, wzorzystych dodatków była najbardziej widoczna jakże “teraz modna” długa marynarka. Lubię ją nosić na co dzień, do różnych stylizacji, czy to sportowych czy też eleganckich. Zawsze swobodnie mogą ją do czegoś dobrać, bez najmniejszego problemu i to jest w tym fajne, a przede wszystkim wygodne. Szczególnie jak ma się zabiegane dni i nie ma się czasu na dogłębne kombinowanie z ubiorem 🙂