2015

Long coat.

Witajcie w Nowym Roku! 😉

Na sam początek chciałabym Wam życzyć wszystkiego co najlepsze! Oczywiście, aby ten rok dał Wam mnóstwo pozytywnej energii i był zdecydowanie lepszy niż ten ”stary” ( o którym ja np. nie chcę wspominać…).

Cóż mój pierwszy post w tym roku…mam nadzieję, że zdołam wstawiać je i prezentować kolejne moje stylizacje częściej niż w ostatnim czasie. W największym procencie jestem uzależniona tylko i wyłącznie od jednej osoby, dzięki której powstają zdjęcia na bloga. Lepiej coś niż nic 🙂 chociaż i tu nadejdą pewne zmiany na lepsze, abym mogła być częściej z Wami dzięki przedstawianiu mojego małego światka mody. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie pełen pozytywnych zmian, a wszystkie moje plany uda mi się w pełni zrealizować. Wtedy będę szczęśliwa i usatysfakcjonowana. 


Poniżej przestawiam Wam stylizację w sam raz na zimną porę, akurat taki dzień nastał i o dziwo nie miałam w jakich innych wybierać…Niestety minione dni były tragiczne i nawet nie mogłam zrealizować planów z kolejną sesją, bo: padało, wiało na wszelkie możliwe strony, a moja twarz była non stop zawiewana włosami i był niesamowity dyskomfort.
Ale udało się i bardzo mnie to cieszy! 🙂
Do stylizacji wykorzystałam długi, dwurzędowy, oversizowy płaszcz. Oczywiście wyhaczony unikat, które wielbię 🙂 Futrzany kołnierz dodał mu jeszcze większej elegancji i szykowności, a zabrałam go z innego płaszczyka. Do tego czarna midi sukienka z małym golfem i oczywiście czarne skórkowe dodatki, poza którymi nie widziałam innych. Całość wykończyły skórzane kozaki za kolano w szpic.


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
 
 
 
 
dress ASOS// coat UNIQUE// fur collar TOPSHOP// bag MASSIMO DUTTI// gloves ZARA// 
shoes FAITH LONDON
 
 
Do następnego! 😉

18 komentarzy

Dodaj komentarz

%d bloggers like this: